Noni Forum Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy    Kup Noni   Rejestracja     Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 


Poprzedni temat «» Następny temat
Guzy
Autor Wiadomość
admin
Administrator

Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 913
Wysłany: 2008-09-05, 18:45   Guzy

Od 1994, chodziłam do różnych lekarzy z problemami guzów piersi. W 1999 zaczęłam pić sok noni i zauważyłam , że mój ostatni guz zmniejszył się z 5mm do 2mm. Moje zdrowie ciągle się polepsza.

--Catherine D., USA 21 kwiecień 2001
 
     
admin
Administrator

Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 913
Wysłany: 2008-09-05, 18:45   

Syn po 4-tygodniowej mocnej chemioterapii czuje się doskonale. Jest w tej chwili w domu, na zdjęciu RTG nie ma śladu guza (przed leczeniem miał wymiary 6 x 10 cm), wyniki badań krwi są w dolnej granicy normy i cały czas poprawiają się. Jestem przekonany, że to efekt soku NONI .

--Tadeusz - Polska
 
     
admin
Administrator

Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 913
Wysłany: 2008-09-05, 18:45   

W wrześniu 2002, zaczęłam mieć ból w dole brzucha. Po wizycie u mojego lekarza, okazało się, że miałam torbiele na każdym jajniku. Usunięcie torbieli wymagałby wycięcia macicy. Od września brałam trzy Tylenole co cztery godziny by ulżyć bólowi jaki odczuwałam. Do grudnia szukałam rozwiązania tego problemu i dzięki radzie mojej mamy, która piła sok noni od kilku miesięcy, zaczęłam pić cztery uncje (60 ml) noni dziennie.

Po krótkim czasie bóle ustały. Około dwa tygodnie przed moją operacją, nie miałam już żadnego bólu i nie brałam Tylenolu. W czasie operacji miałam pionowe nacięcie, które oczywiście goi się dłużej. Po pięciu dniach od wyjścia ze szpitala nie miałam faktycznie żadnego bólu i miałam bardzo dobre samopoczucie.

Moja mama ciągle opowiada o moim szybkim wyzdrowieniu i dzieli moją historię z wieloma ludźmi ponieważ naprawdę czuję że noni pomogło w moim bólu a następnie gojeniu się. Mogę dziękować Bogu, który pozwolił że moja sytuacja skończyła się z szczęśliwie.

Obecnie kontynuuję nadal picie soku i widzę zdecydowany spadek nadwagi i regulację apetytu. Od ośmiu miesięcy Noni stało się cudowną częścią mojego życia i planuję kontynuować używanie soku gdyż widzę wyraźną poprawę mojego stanu zdrowia.

--Lorraine H., USA 10 kwiecień 2003
 
     
admin
Administrator

Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 913
Wysłany: 2008-09-05, 18:45   

vZaczęłam pić noni kiedy stan mojego zdrowia bardzo się pogorszył. Dowiedziałam się , że mam guza w gardle , który wywiera nacisk na moje 4. i 5. kręgi. Nie mogłam oddychać nosem. Lekarze chcieli zrobić mi badanie CT. Nie miałam jednak ani ubezpieczenia ani pieniędzy.

Kiedyś, kiedy byłam ubezpieczona, nikt nie robił badań CT. Z resztek zaoszczędzonych pieniędzy kupiłam sok noni. Zaczęłam pić sok i po 3 dniach guz zaczął maleć. Czułam to. Mój twardy kark ,którym nie mogłam obracać ponieważ miałam fale bólu, dochodził do siebie. Bóle głowy , których doświadczałam przez dziesięć lat minęły.


Bywało że trwały one przez pięć dni i były bardzo bolesne. Nie mam więcej bólu w krzyżu. Ból ręki i palców odszedł po kilku tygodniach. Moje ręce i stopy już nie marzną.
Mogę normalnie oddychać i nic mnie nie boli.. Noni nie jest kuracją na wszystko, ale może pomagać w wielu dolegliwościach. Mam tyle energii , ile nie miałam odkąd miałam 20 lat. Śpię lepiej. Ustąpiła nadkwasota . Czuję się 99% lepiej. Informuję o tym wszystkich ludzi z którymi mam do czynienia.


Pewnego dnia gdy robiłam badanie piersi odkryłam , że twarde zgrubienie które było dookoła mojej piersi zniknęło. Pamiętam że kiedy robiłam mammografię, zapytałam technika czy rak boli a on odpowiedział że tylko wtedy kiedy umierasz od tego. Od lat żyłam z bólem ale wierzyłam , że rak nie zacznie się rozwijać.

Teraz, gdy skontrolowałam moją pierś okazało się że to już minęło. Wiem że sok noni to usunął. Wiem także , że to noni pomogło usunąć z mojej nerki kamienie. Mój mąż teraz pije noni i obniżyło się korzystnie ciśnienie krwi. Pije to również ponieważ właśnie dowiedział się , że ma
kamienie żółciowe. Zawsze będziemy pić noni.

--Drucilla B., USA 6 marca 2002
 
     
admin
Administrator

Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 913
Wysłany: 2008-09-05, 18:46   

U mojego męża zdiagnozowano raka płuc , który rozciągał się aż do wątroby. Zaczął branie noni zaraz po diagnozie na początku lipca. Jest wiele osób które modlą się o niego. Miał jedną chemoterapię 16 lipca 2003. Później był u lekarza 4 sierpnia 2003. Doktor był zaskoczony ponieważ jest tlen w części płuca tam gdzie jest guz. Pytałam doktora o guz w jego węźle chłonnym. Szukał, szukał, ale nie mógł znaleźć. Powiedział nam żeby kontynuować to co robimy. Nie mamy jeszcze sprawozdania z wynikiem ostatnich badań , ale powiadomimy Was tutaj.

--Bonnie M., USA 6 sierpnia 2003
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Support forum phpbb by phpBB Assistant
Theme xandblue created by spleen & Programosy modified v0.2 by warna

Strona wygenerowana w 0,1 sekundy. Zapytań do SQL: 14